Trzy mecze - trzy wygrane!

W sobotę LKS Sieraków Śląski pokonał na własnym boisku Mechanika Kochcice 2:1. Po bardzo trudnym meczu nasza drużyna nadal znajduje się w gronie zespołów, które w nowym sezonie piłkarskiej A-klasy zgromadziły komplet punktów!

Zwycięstwo z Mechanikiem nie było takim spacerkiem jak chociażby ubiegłotygodniowa rywalizacja w Sadowie. Nasi rywale zawiesili poprzeczkę bardzo wysoko a o ostatecznych rozstrzygnięciach zadecydowały indywidualne umiejętności poszczególnych zawodników, które dały o sobie znać w kluczowych momentach tego ciekawego spotkania. Pierwsza połowa, z lekką przewagą LKS'u zakończyła się jednobramkowym prowadzeniem gospodarzy. W 19 minucie, wracający do formy po długotrwałej kontuzji Patryk Piecka, obsłużył fantastycznym prostopadłym podaniem Kamila Wiechoczka, a ten po indywidualnej akcji wpakował piłkę do bramki Mechanika. To czwarte trafienie Wiechoczka w tym sezonie. W pierwszych 45 minutach Sieraków wypracował sobie jeszcze kilka akcji podbramkowych ale celowniki podopiecznych Adama Jelonka były w tym czasie mocno rozregulowane -Nie wykorzystaliśmy dogodnych okazji i powodowało to frustrację wśród moich zawodników- powiedział po meczu szkoleniowiec LKS'u -Gdyby udało się wykorzystać te okazje, gra w naszym wykonaniu wyglądałaby spokojniej- dodaje Jelonek. Piłkarze z Kochcic kilka razy skontrowali gospodarzy, dając im jasny sygnał, że w Sierakowie łatwo skóry nie sprzedadzą.

Przyjezdni udowodnili to w drugiej odsłonie. Mechanicy śmielej ruszyli do przodu i postraszyli LKS kilkoma ładnymi akcjami. Konsekwentna gra Kochcic przyniosła im wyrównanie. Autorem kontaktowego gola był, pięć minut wcześniej wprowadzony na boisko,Marcin Czaja.W 65 minucie zachował się on najprzytomniej w zamieszaniu po rzucie rożnym. Nasi rywale poszli za ciosem i zdominowali grę spychając Sierakowian do defensywy. Jednak w końcowej fazie meczu gra wyrównała się, głównie ze względu na groźne kontry miejscowych. Właśnie w takich okolicznościach, w 83 minucie padła decydująca, druga bramka dla LKS'u. Znakomitym rajdem prawą stroną boiska popisał się rewelacyjny w ostatnim czasie Marcin Wiechoczek. Jego dośrodkowanie na bramkę zamienił Mateusz Kotala, który celnie uderzył głową obok bezradnego Piotra Raka. Być może LKS wykorzystał zamieszanie w szeregach gości, którzy po czerwonej kartce dla Mirosława Wróbla, od trzech minut grali w dziesiątkę. Ostatnie fragmenty meczu to jednak zdecydowane szarże Kochcic, które desperacko powstrzymywali zawodnicy z Sierakowa. Po heroicznym boju Sieraków nie oddał już prowadzenia do końcowego gwizdka sędziującego to spotkanie Krzysztofa Knopa, zachowując komplet trzech zwycięstw w rozgrywkach.

Rzut oka na inne boiska: Swoich spotkań, niestety, nie wygrały pozostałe drużyny z terenu Gminy Ciasna. Promień Glinica nieznacznie przegrał 1-0 w Kochanowicach. Rybak Ciasna po interesującym meczu uległ na swoim terenie Pokojowi Sadów 3:4. Liderem rozgrywek pozostają rezerwy MKLS'u Woźniki po cennym, jednobramkowym zwycięstwie w Lisowicach. Pozostałe wyniki: Hadra - Herby 0:2, Koszęcin - Kamieńskie Młyny 0:5, Tworóg - Kuczów 6:0. TABELA oraz program IV kolejki -TUTAJ. Wicelider z Sierakowa Śląskiego zagra na delegacji z dziesiątym Kuczowem.

Zdjęcie powyżej: Norbert Strzoda.

LKS SIERAKÓW ŚLĄSKI - MECHANIK KOCHCICE 2:1 (1:0)

Bramki: 1-0 K. Wiechoczek '19, 1-1 Czaja '65, 2-1 Kotala '83.

Żółte kartki: Piecka (Sieraków) - Wróbel (Kochcice)

Czerwona kartka: Wróbel (Kochcice)

Sędziowie: Krzysztof Knop - Piotr Korzonek, Michał Jarkiewicz.

Sieraków Śląski: Lyko Mateusz - Brzezina, Kinscher, Kisielewski, Kotala (Lyko Michał '85) - M. Marzec (K. Marzec '89), Nowak, Piecka, Pietrucha (Francik '75) - K. Wiechoczek, M. Wiechoczek. Trener: Adam Jelonek / rez.: Gnacy, Drynda.

Kochcice: Rak - Chmielewski (Pradela '60), Drozdziok (Kazior A. '80), Kazior G., J. Kocyba - Ledwoń, Leszczyński, Mizera, Pisula (Czaja '60) - Strzoda (Luban '72), Wróbel. Trener: Rafał Dybowski.